Dzień wolny. Całkiem nieplanowany wyjazd ;) Tak na rozruszanie postanowiłem wybrać się do Tyńca, gdzie (nie)stety nie dojechałem, gdyż odkryłem po drodze idealną miejscówkę do opalania :P
Obczaiwszy podczas postoju trasę, którą przejechałem, odkryłem, że jest krótsza droga do domu i z niewielką pomocą GPS'u wróciłem "na skróty".
Poniżej mapka, a po kliknięciu kilka zdjęć ;)

Pokaż trasę GPS

Dziś wypróbowałem nową aplikację na telefon, pokazującą przebytą trasę na mapie. Czasem nieźle się gubi, ale i tak fajny gadżet ;)

(chciałem wkleić wszystkie mapki dotyczące tego wpisu, ale niestety wyświetla się tylko jedna :()

Pokaż trasę GPS

Nie mam weny do pisania, nie ma też za bardzo czego opisywać. Fakt faktem na dłuższe wyjazdy nie mam ostatnio czasu, ale droga do pracy przemierzona na rowerze to też przyjemność :)

Co tu dużo pisać - nie ma to jak rower, szybko, tanio i przyjemnie!

Jazda zdecydowanie terenowa i ważny wniosek: wolę szosę ;)

Wycieczka do Tyńca

Niedziela, ładna pogoda, ścieżka nad Wisła, Błonia i okolice ;)

Rower wreszcie w domu!
...no trudno się powstrzymać ;)

Wizyta w Urzędzie Skarbowym (pocałowałem klamkę :P) i na Poczcie.