Wpisy archiwalne w kategorii

Dąbrowa Górnicza

Dystans całkowity:679.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:34:50
Średnia prędkość:19.52 km/h
Maksymalna prędkość:60.28 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:35.78 km i 1h 50m
Więcej statystyk

Pogoria 3 nocą, po raz drugi

Niedziela, 19 września 2010 · Komentarze(6)
Dziś później - od 20.40 na MEC'u do 23.30 (z przerwą na kolację u rodziców).

4 warstwy ubrań, ale nadal zimno, zimno, zimno. Najbliższe plany finansowe to zakup kominiarki pod kask, kurtki i ochraniaczy na buty.

Tak myślałem, żeby umieścić zdjęcie 100% black i opisać "a takie były widoki nad Pogorią" ;) ...no w prawdzie poniższe zdjęcie w dużym stopniu realizuje ten pomysł, ale nie do końca, bo było coś widać - fantastyczny widok na Hutę Katowice i Gołonóg - światła miasta nocą :)

Widok znad Pogorii 3 na Hutę Katowice i Gołonóg © maacko


Adam © maacko


a to Ja :) © maacko

Pętla Bukowiańsko-Olkusko-Sławkowska :)

Czwartek, 12 sierpnia 2010 · Komentarze(2)
Wakacje mijąją, niebawem skoończy się dobra pogoda... jadę!

Trasa: Sosnowiec -> Jaworzno Szczakowa -> Sosina -> Bukowno -> Olkusz -> Bolesław -> Sławków -> Strzemieszyce Wielkie -> Sosnowiec
Czas wyprawy: ok. 6 h
Czas spędzony na rowerze: 4:15 h

Budzik nastawiłem na 9.00 (na taką trasę nie trzeba wstawać wcześnie, nie?), wstałem o 10.00, wyjechałem o 11.00 - cały ja! :P

GPS to nieocenione narzędzie, myślę, że bez niego spędził bym na rowerze duuuzo więcej czasu, bo i z nim pobłądziłem. I tutaj dwa spostrzeżenia dot. mojego GPS'a: 1. miejscami mapy okazują się być ciut niedokładne, 2. na mapie wszystkie mniejsze drogi są oznaczone podobnie, więc trudno przewidzieć czy dna droga jest asfaltowa, czy raczej asfaltu nigdy nie zobaczy :P

Najkrótsza droga z Bukowna do Olkusza © maacko


w drodze do Olkusz © maacko


:P © maacko


Rozkopany rynek w Olkuszu © maacko


Postój w Olkusz - pora coś zjeść... © maacko


...pizza :) © maacko


Droga z Olkusza do Bolesławia - tak, takie drogi też są na mapie GPS'u © maacko


No a tutaj zacząłem błądzić (kopalnia w okolicach Olkusza) © maacko


yyyyyy... no rozmaite miejsca zwiedziłem w czasie tej wyprawy ;) © maacko


yyyyy cd... © maacko


yyyy.... cd.... © maacko

W poszukiwaniu wspomnień

Czwartek, 5 sierpnia 2010 · Komentarze(2)
Dziś postanowiłem się wybrać do Przeczyc. Nazwa brzmi znajomo i kojarzy mi się z dzieciństwem, bo kilka lat z rzędu spędzałem tam z rodzicami letnie wakacje - fajny, beztroski czas :)
No i tak moja wyprawa stała się poszukiwaniem wspomnień. Próbowałem odnaleźć miejsce gdzie mieszkaliśmy z rodzicami, ale po postoju i posiłku zabrakło mi jakoś determinacji, żeby dalej szukać :P
W dzieciństwie to miejsce robiło na mnie większe wrażenie, teraz wydało mi się takie zwyczajne, wręcz nieciekawe - tak to chyba jest z dziecięcym patrzeniem na świat - wszystko jest bardziej niezwykłe.

Generalnie wycieczka udana; planowałem okrążyć Zalew Przeczycki, ale nieciekawa droga odebrała mi jakoś chęć - nie ma konkretnej ścieżki/drogi, która by biegła w miarę dookoła brzegu - jadąc dostępnymi asfaltówkami trzeba miejscami oddalić się od wody na tyle, że traci się ją z oczu, a o okrążeniu gdzieś linią brzegową nie ma mowy, bo co chwile napotyka się ogrodzenia i informacje o tym, że jest to teren prywatny.

Przeczyce - tama © maacko


Przeczyce © maacko


A w drodze powrotnej... znowu gdzieś źle skręciłem i nie dojechałem do Łagiszy, ale do Pogori IV - już jakoś mnie to nie zdziwiło...
W związku z tym, że zdarzyło się to drugi raz w tym samym miejscu - dementuje pogłoski, że mam słabą orientację w terenie, ja jej w ogóle nie posiadam! :D a GPS to urządzenie stworzone właśnie dla ludzi takich jak ja :P

Droga nad Pogorię IV © maacko


a! i jeszcze jedno! Dziś pobiłem swój rekord maksymalnej prędkości 60,28km/h :D fajnie było tak pędzić ;)


Dziś dłużej

Czwartek, 29 lipca 2010 · Komentarze(0)
Standardowo -> przez Zagórze, centrum DG nad P3 potem nad P4 - fajnie się jechało, cieszyła mnie moja średnia jak dojechałem do końca ścieżki nad Pogorią 4. 24,5 km/h :D
Niestety w drodze powrotnej (przez Park Zielona) jakoś sił zabrakło, żeby utrzymać tą średnią. Do domu wróciłem potwornie zmęczony i trochę zaskoczony tym zmęczeniem, bo co to właściwie jest - 40 km?

Awaria

Wtorek, 13 lipca 2010 · Komentarze(1)
Krótka trasa - podjechałem na Manhattan (w DG oczywiście), rower zostawiłem u Pawła i poszliśmy na długi spacer - dawno tyle nie przeszedłem pieszo ;P

W drodze powrotnej się stało - ruszam z przystanku przy Morcinka, a tu nagle bum! przerzutki szlag trafił - wyglądało to makabrycznie (ułamał się metalowy element, którym tylne przerzutki są przymocowane do roweru - nie wiem jak to się nazywa :P). Z opresji na szczęście uratował mnie Tata.









Następnego dnia udałem się do serwisu. Niestety nie udało mi się przekonać serwisanta, że to naprawa gwarancyjna - 75 zł ie moje ;(

Refleksyjny wypad nad Pogorię III

Poniedziałek, 28 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Najpierw dłuższa chwila wylegiwania się i rozmyślania na plaży, a potem okrążenie III. Pierwszy raz jechałem wokół P3 - kapitalna, asfaltowa ścieżka - czysta przyjemność.