Awaria

Wtorek, 13 lipca 2010 · Komentarze(1)
Krótka trasa - podjechałem na Manhattan (w DG oczywiście), rower zostawiłem u Pawła i poszliśmy na długi spacer - dawno tyle nie przeszedłem pieszo ;P

W drodze powrotnej się stało - ruszam z przystanku przy Morcinka, a tu nagle bum! przerzutki szlag trafił - wyglądało to makabrycznie (ułamał się metalowy element, którym tylne przerzutki są przymocowane do roweru - nie wiem jak to się nazywa :P). Z opresji na szczęście uratował mnie Tata.









Następnego dnia udałem się do serwisu. Niestety nie udało mi się przekonać serwisanta, że to naprawa gwarancyjna - 75 zł ie moje ;(

Komentarze (1)

No standardowe urwanie przerzutki. Ja to zrobiłem parę miesięcy temu i na 75 zł. się nie skończyło a sam wszystko montowałem. Najprawdopodobniej z jakiegoś powodu przerzutka wkręciła się w koło no i ja pociągnęło. To metalowe to jest hak przerzutki i miał się złamać. Taniej i łatwiej jego wymienić niż ramę :)

speed565 09:06 poniedziałek, 2 sierpnia 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pokoj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]