Wpisy archiwalne w kategorii

Olkusz

Dystans całkowity:197.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:09:57
Średnia prędkość:19.80 km/h
Maksymalna prędkość:55.34 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:49.26 km i 2h 29m
Więcej statystyk

Pętla Bukowiańsko-Olkusko-Sławkowska :)

Czwartek, 12 sierpnia 2010 · Komentarze(2)
Wakacje mijąją, niebawem skoończy się dobra pogoda... jadę!

Trasa: Sosnowiec -> Jaworzno Szczakowa -> Sosina -> Bukowno -> Olkusz -> Bolesław -> Sławków -> Strzemieszyce Wielkie -> Sosnowiec
Czas wyprawy: ok. 6 h
Czas spędzony na rowerze: 4:15 h

Budzik nastawiłem na 9.00 (na taką trasę nie trzeba wstawać wcześnie, nie?), wstałem o 10.00, wyjechałem o 11.00 - cały ja! :P

GPS to nieocenione narzędzie, myślę, że bez niego spędził bym na rowerze duuuzo więcej czasu, bo i z nim pobłądziłem. I tutaj dwa spostrzeżenia dot. mojego GPS'a: 1. miejscami mapy okazują się być ciut niedokładne, 2. na mapie wszystkie mniejsze drogi są oznaczone podobnie, więc trudno przewidzieć czy dna droga jest asfaltowa, czy raczej asfaltu nigdy nie zobaczy :P

Najkrótsza droga z Bukowna do Olkusza © maacko


w drodze do Olkusz © maacko


:P © maacko


Rozkopany rynek w Olkuszu © maacko


Postój w Olkusz - pora coś zjeść... © maacko


...pizza :) © maacko


Droga z Olkusza do Bolesławia - tak, takie drogi też są na mapie GPS'u © maacko


No a tutaj zacząłem błądzić (kopalnia w okolicach Olkusza) © maacko


yyyyyy... no rozmaite miejsca zwiedziłem w czasie tej wyprawy ;) © maacko


yyyyy cd... © maacko


yyyy.... cd.... © maacko

Sosnowiec - Kraków - podejście 2., cz. 2. (Olkusz - Kraków)

Środa, 22 lipca 2009 · Komentarze(0)
Rabsztyn - Troks - Braciejówka - Michałówka - Jangrot - Zadroże - Wielmoża - Skała - Cianowice Duże - Brzozówka - Przebysławice - Zielonki

Wyruszam dalej. Jest cieplej niż myślałem (upał), ale pedałuje równo. Trasa fajna, spokojna, choć trochę "pagurkowata".
Do Krakowa dojechałem bez większych problemów, problemy zaczęły się dopiero w mieście. Wjechałem od strony Białego Prądnika, zsiadłem z roweru i... stwierdziłem, że kompletnie nie wiem w którym kierunku jechać (ach ta moja orientacja w terenie :P), ale jakoś dałem radę (koniec języka za przewodnika).

Szczęśliwy dotarłem do zakładu, przenocowałem i następnego dnia wróciłem pociągiem do Mysłowic, a rower zostawiłem w Krk - przyda się na 3 tygodniach dyżuru, które czekają mnie w te wakacje.

Sosnowiec - Kraków - podejście 2., cz. 1. (Sosnowiec - Bukowno - Olkusz)

Wtorek, 21 lipca 2009 · Komentarze(0)
Wyprawa do Krakowa - podejście drugie - teraz MUSI się udać, czuję, że jestem skazany na sukces, więc wyruszam ;P

Trasa standardowa (na Sosinę, Bukowno i dalej do Olkusza).
Korzystając z okazji, odwiedzam Słonia i nocuję w szpitalu :) Brzmi tajemniczo? Sprawa jest prosta - Mariusz w tym czasie zastępował kapelana w olkuskim szpitalu - stąd tak nietypowe miejsce na nocleg)

Bukowno - w drodze do Olkusza © maacko

Sosnowiec - Kraków - podejście 1., cz. 2. (Bukowno - Olkusz - Rabsztyn...)

Czwartek, 2 lipca 2009 · Komentarze(0)
Po noclegu u Michała wyruszam w dalszą drogę do Krakowa.
Niestety, moja wyprawa skończyła się na Rabsztynie - złapałem gumę, o dalszej jeździe nie ma mowy.
Telefon do Skate'a i po kilku minutach przyjeżdża odsiecz (dzięki Bogu za przyjaciół i telefony komórkowe). Odkręcamy koło, pakujemy rower do samochodu i jedziemy do Poręby.
Poczęstowany domowym obiadem i czymś tam jeszcze ;) jedziemy na dworzec PKP do Wolbromia. Ja i mój poszkodowany staruszek wracamy do Sosnowca.