Powrót z Zendka - pobłądziło się, pobłądziło

Środa, 2 września 2009 · Komentarze(0)
Spotkanie, spotkanie i po spotkaniu. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że gdzieś mi się skrzyżowania pomyliły i dojechałem niekoniecznie tam gdzie chciałem. Zsiadłem z mojego cudownego środku transportu, rozejrzałem się dookoła i ze zdziwieniem stwierdziłem, że nie wiem gdzie jestem. Przez chwilę jeszcze próbowałem znaleźć drogę, niestety bezowocnie, nie chciało mi się nadrabiać kolejnych kilometrów, więc grzecznie spytałem o drogę. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że jestem o rzut kamieniem od Pogori IV. Drogą trochę okrężną, bo dłuższym niż planowany czasie trafiłem do domu.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa accza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]